Kędzierzyn-Koźle: Od kawałka blachy do Abidżan w Afryce
Jeszcze kilka miesięcy temu statek był obrazem na monitorze projektanta. Dziś płynie do swojego klienta, a Opolszczyzna ma szansę stać się liderem w produkcji tramwajów wodnych. Czasy mamy takie, że tani węgiel może „zalać” Śląsk z północy, z portów Morza Bałtyckiego. Natomiast statki płyną nieprzerwanie z południa. Z oddalonego, o blisko 600 kilometrów od morza, Kędzierzyna-Koźle.
Tramwaj wodny zbudowany w stoczni Damen może zabrać na pokład do 130 pasażerów. Jednostka o całkowitej długości osiemnastu metrów, blisko sześciu metrów szerokości i ponad pięciu metrów wysokości. Waży 42 tony i pływa z prędkością około 8 węzłów. Kadłub napędzany jest dwoma silnikami Volvo-Penta D5A o mocy 120 KM każdy (* kor. 4.11.16). Szesnaście takich jednostek powstanie w Kędzierzynie-Koźlu w województwie opolskim. Zgodnie z umową, do końca 2016 roku, do Abidżanu, największego miasta *stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, trafić ma sześć tramwajów wodnych. Kolejne do końca marca 2017 r. Dwie jednostki wypłynęły właśnie z Kędzierzyna-Koźla do szczecińskiego portu. Tutaj przejdą próby techniczne celem uzyskania certyfikatów bezpieczeństwa statku pasażerskiego. Następnie trafią do ładowni statków handlowych w Szczecinie lub Hamburgu i odpłyną do odbiorcy w Afryce.
– Jednostki zbudowaliśmy z blachy „piątki”, co – jak podkreśla Jacek Małek, prezes Damen Shipyards Koźle sp. z o.o. – jest zawsze wyzwaniem w budowie jednostek pływających. Na naszej hali, w trakcie budowy, jest kolejnych sześć jednostek. Do następnych dwóch przygotowywane są elementy, z wykorzystaniem wycinarki plazmowej. W pracę nad projektem zaangażowana jest większość pracowników z naszej blisko dwustuosobowej załogi.
– Przed załadunkiem na barkę poproszono mnie, abym popływał tramwajem. Rewelacja! Po prostu poezja! – relacjonuje kpt. ż.ś. Leszek Mańkowski, kapitan pchacza TUR-77. To on transportuje je w barce pchanej, płynie z Kędzierzyna-Koźla do Szczecina. – Nie wiedziałem, jak będzie się zachowywać. Nigdy nie sterowałem jednostką ze sterówką z przodu. Ma około 60 cm zanurzenia. Jest bardzo zwrotna i szybka. Stocznia może mieć powody do dumy.
Zbudowane przez śląskich stoczniowców jednostki mają dotrzeć do Szczecina Odrzańską Drogą Wodną na pokładzie zestawu pchanego, składającego się z pchacza TUR-77 oraz barki pchanej o maksymalnej ładowności 620 ton. Zanurzenie pchacza nie przekracza jednego metra, a barki – z dwoma 42 tonowymi tramwajami – 60 centymetrów. Za transport Odrą odpowiada OT Logistics, największy w Polsce i jeden z największych w Europie przewoźników zajmujących się żeglugą śródlądową. W czwartek, 10.11.2016 r., tramwaje wodne przejdą próby techniczne w Szczecinie. Następnie zostaną załadowane na statek handlowy płynący do Abidżanu w Afryce. Nastąpi to w Szczecinie lub Hamburgu.
Opracowanie: Teraz Odra
* 4.11.2016 r. wprowadziliśmy korektę w tekście. Błędnie podaliśmy informację o mocy silnika. Informowaliśmy, że każdy z silników ma 240 KM. Za wprowadzenie w błąd przepraszamy. Informacja o silniku (zobacz)
* 6.11.2016 r. Dziś red. Elżbieta Kubowska z „Kuriera Szczecińskiego”, delikatnie w swojej formie, w trakcie rozmowy na Nabrzeżu Bułgarskim zwróciła uwagę na fakt, że Abidżan nie jest stolicą Wybrzeża Kości Słoniowej od 1983 roku. Mam nadzieję, że to jest ostatnia poprawka w tym tekście. Stolicą Wybrzeża Kości Słoniowej jest Jamusukro. Panie Elżbieto, dziękuję, poprawiam, a czytelników za wprowadzenie w błąd – przepraszam. S. Sahajdak